środa, 16 października 2013

Proporcje mojej diety i przykładowe posiłki - low carb, high fat

Ostatnio zmieniłam nieco proporcje BTW w moim odżywianiu. Staram się by teraz wynosiły one mniej więcej: 30 % białko, 50-60% tłuszcze (dużo zwierzęcych) i 10-20 % węglowodany. Zjadam więc max. 50-100 g węglowodanów na dobę. Podobny styl jedzenia prowadziłam już kiedyś i wtedy miałam najlepsze samopoczucie oraz efekty.

Produkty, na których bazuję w mojej diecie (króluje prostota):
  • jaja
  • mięso (w tym tłuste)
  • wędliny dobrej jakości
  • podroby
  • ryby 
  • nabiał z wysoką zawartością tłuszczu (sery, śmietana)
  • orzechy, nasiona
  • masło, smalec, oliwa, olej kokosowy
  • warzywa

Moje przykładowe śniadania – rano najczęściej jem jajka z dodatkami:


Jajko sadzone, boczek, ser feta, warzywa.



Jajka sadzone, białe kiełbaski, ogórek kiszony.



Omlet z pieczarkami na maśle, kawa ze śmietanką


Inne posiłki:


Pieczona łopatka wieprzowa, ogórek świeży, trochę masła orzechowego.



Pieczeń z mięsa mielonego wołowego z porem, sałatka ze świeżego szpinaku i pomidora polana oliwą.



Ser feta, liście szpinaku, pomidor, nasiona, sos vinegret.

Czuję się bardzo dobrze. Brzuch staje się bardziej płaski, po posiłku pozostaję długo najedzona, mam energię. I tak naprawdę nie ma wiele wysiłku ze utrzymywaniem i obliczaniem proporcji BTW, wystarczy trzymać się odpowiednich produktów. Wiąże się to oczywiście z ograniczeniem / wykluczeniem produktów zbożowych i innych „bomb węglowodanowych”. Ale nawet ja, uzależniona do tej pory od pieczywa, stwierdzam, iż mi ich w ogóle nie brakuje i nie mam na nie ochoty :)

61 komentarzy:

  1. Chciałabym kiedyś spróbować właśnie takiej diety, ale na razie raczej nie mogłabym się przestawić. Za to narobiłaś mi ogromnego apetytu na omlet z pieczarkami!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja już od dawna planowałam powrót do tłustej diety, ale czekałam na odpowiednie warunki - bardziej ustabilizowany tryb życia, by np. nie być zmuszonym pochłaniać w pośpiechu zwykłej kanapki..

      Usuń
  2. Ale narobiłaś mi smaka:D To wszystko tak smakowicie wygląda,a jeszcze jak zdrowe to już całkiem mnie przekonuje:D

    OdpowiedzUsuń
  3. Po takich posiłkach chyba każdy byłby najedzony :))) w mojej diecie jest przewaga białka, tłuszcze ucięte :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Próbowałam też kiedyś tak jeść, ale nie czułam się wtedy najlepiej.. jednak jestem tłuszczożercą ;))

      Usuń
    2. mi sie wydaje ze mam podobnie. z białkiem mi nie szło. kiedys sprobowalam "tłuszczowo" i było super. człowiek najedzony ii syty ze hej :) jak mi sie "ustabilizuje" sytuacja zyciowa to postaram sie przestawic.

      pozdrawiam:)

      Usuń
    3. u mnie też zdecydowanie przeważało białko, źle się czułam, potem grzebiąc na necie natknęłam się na artykuł http://mojanowafigura.pl/dieta/porady/wysokobia%C5%82kowe-diety-s%C4%85-najlepsze-mit/ i wszystko stało się jasne,dlaczego mam te przypadłości. teraz jem więcej zdrowych tłuszczy, alenie mogę zupełnie odciąć węgli,bo wtedy zaczynam szaleć :/

      Usuń
    4. To prawda, z białkiem łatwo można przesadzić na niekorzyść organizmu... Myślę, że 30% to taka rozsądna granica, bo organizm i tak jest w stanie przyswoić tylko określoną jego ilość, a reszta jest przerabiana na węglowodany, co dodatkowo "męczy" organizm. Więc już wtedy lepiej zjeść węglowodany zamiast kosmicznych ilości białka.

      Usuń
    5. ej, ten artykuł na mojanowafigura.pl otworzył mi oczy :O ja na białkowej drugi miesiac juz jade! musze to rzucic, czuje sie nie najlpeiej po niej :/

      Usuń
    6. wow ja tez na bialko stawialam... widze ze to nie jest najrozsadniejsze podejscie ...
      -fajnie ze zamiescilas Taki wpis -koniecznie musze dokonac zmian!!!!

      Usuń
  4. Aż zrobiłam się głodna ;) muszę ponownie zrobić sobie ten omlet z Twojego przepisu.

    OdpowiedzUsuń
  5. Jem bardzo podobne. Odżywiam się wg. Paleo ;) Ale nie jem nabiału

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rzeczywiście Paleo jest bardzo podobne. Ja jednak z nabiału nie rezygnuję, bo po pierwsze go lubię, a po drugie dobrze na mnie działa.

      Usuń
  6. Świetnie wyglądają Twoje potrawy! :) ja z owsianki i kolorowych kanapek nie potrafiłabym zrezygnować! :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Nic mnie z tego nie kręci za dużo mięcha...

    OdpowiedzUsuń
  8. nowe inspiracje,super :) bo pomysły mi się kończyły :)

    OdpowiedzUsuń
  9. a co ze zbożami- płatkami, chlebem, otrębami, itd? Stosujesz je? A jeśli nie to dlaczego, czy one mogą być przyczyną wzdęć i problemów z żołądkiem? Opisz prosze coś więcej, przeczyłałam wszystko ale czuję niedosyt ;)
    Buziaki i uściski dla Paris!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Praktycznie teraz nie jem zbóż - dlatego, że przy takiej wysokotłuszczowej diecie dodatek węglowodanów to byłaby mieszanka wybuchowa niezbyt bezpieczna dla organizmu i ciało tez mogłoby się otłuścić. Przy jedzeniu samych tłuszczy i białku się nie tyje, a wręcz można łatwo stracić tkankę tłuszczową. Same węglowodany, produkty pełnoziarniste są dobre, ale na diecie zbilansowanej, a nie białkowo-tłuszczowej.

      Usuń
  10. Omlet z pieczarkami na maśle, kawa ze śmietanką - ale mi się zachciało:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Wieprzowina z masłem orzechowym? :D Ja nie mam w zwyczaju jeść śniadań, ale jeśli już, to są to jakieś tosty albo jogurt.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hehe ja lubię takie połączenia. Masło orzechowe mogłabym dokładać do wszystkiego :)

      Usuń
  12. Nie mam żadnego doświadczenia, jeśli chodzi o diety, ale Twoje posiłki wyglądają apetycznie i chyba raczej na tej diecie się nie głodzisz.

    OdpowiedzUsuń
  13. A ja niestety nie mogłabym tak jeść, przez gardło przechodzi mi jedynie pierś z kurczaka :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że wiele zależy od przyrządzenia mięsa, żeby dobrze smakowało. Czasem nie mogę przełknąć, jak ktoś inny je przyrządzi. Warto eksperymentować :)

      Usuń
    2. Możliwe. Od dziecka na widok innego mięsa zbierało mi się na wymioty. Sam zapach to powodował :P Natomiast, moja młodsza siostra, która miała tak samo jak ja - dzisiaj uwielbia mięso i mogłaby je jeść codziennie :)
      Sądzę, że to raczej coś z moim nastawieniem ;-)

      Usuń
  14. jem bardzo podobnie. dobrze mi się wydaje, że nie jesz w ogóle owoców? ja niestety uwielbiam owoce, ale ograniczam się do niewielkiej ilości jagodowych(truskawki,maliny,borówki, aronia itd) podanych z bitą śmietaną:) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czasem zdarza mi się zjeść owoc, ale rzadko. Zazwyczaj w postaci suszonych śliwek. Ale ogólnie nigdy nie byłam jakimś wielkim smakoszem owoców, więc mi ich w ogóle nie brakuje.
      Owoce z bitą śmietaną to świetny deser, jak się ma ochotę na coś "innego" :) Ja myślę o zrobieniu domowych konfitur bez dodawania cukru (np. z czarnej porzeczki albo powidła śliwkowe) - byłyby dobrym dodatkiem do omletów.

      Usuń
  15. Aaa to ciekawe. Ja niedawno się 'przestawiłam' na zdrowe odżywianie, ale tłuszcze ograniczam do minimum.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak nie będziesz spożywać tłuszczy (tych zdrowych) to Twój organizm nie będzie spalał Twojego tłuszczu. To proste, jak dostarczasz tłuszcze to organizm je dostaje więc i spala, jak ich nie dostaje to dla organizmu jest to znak, że tłuszcz trzeba magazynować bo nowych porcji nie ma.

      Usuń
    2. Mimo wszystko dorzuciłbym trochę węglowodanów, choćby dla lepszego funkcjonowania całego organizmu. Masz ich w diecie za mało. Mózg potrzebuje do prawidłowego funkcjonowania 100 g a gdzie tam reszta ciała.

      Usuń
    3. W diecie wysokotłuszczowej organizm czerpie energię właśnie z tłuszczów zamiast węglowodanów, optymalnie wystarczy tylko ok. 50 g ww na dobę do normalnego funkcjonowania, a niektórzy jedzą nawet mniej (w granicach 20). Trzeba jednak dostarczać wystarczająco tłuszczu jako źródła energii. Polecam zapoznanie się z książkami dr Jana Kwaśniewskiego, bardzo wartościowa lektura tłumacząca wiele tego typu zagadnień.

      Usuń
  16. Te posiłki wyglądają pysznie.:) Ja na razie stawiam na dietę zbilansowaną, Ale bardzo pasuje mi twoja dieta.

    OdpowiedzUsuń
  17. Omlet z pieczarkami - pyszności! Ja pewnie z moim zamiłowaniem do węgli nie dała bym rady na diecie tego typu. Trzymam kciuki za Ciebie i czekam na efekty ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. śniadaniami narobiłaś mi smaka ;)

    OdpowiedzUsuń
  19. Aj, jakie pysznosci! A wlasnie zabieram sie za jedzenie obiadku :) Pozdrawiam, zapraszam w wolnej chwili ;)

    OdpowiedzUsuń
  20. Mi pasowało takie jedzonko, pycha. Ale węgli to tu jest zero.

    OdpowiedzUsuń
  21. Powiem SZCZERZE, że trochę przeraża mnie ta ilość tłuszczów zwierzęcych, znaczy nic nie mam do tego jak jadasz, bo to Twój wybór i Twoja jak widać słuszna decyzja, ale mój organizm by to chyba zabiło... Tym bardziej, że gdzie nie czytam tam "tłuszcze zwierzęce odpowiadają za odkładanie się tłuszczu na brzuchu".
    Jestem więc POZYTYWNIE zaskoczona, ale jeszcze lekko oszołomiona.
    Swoją drogą powinnam brać z Ciebie przykład, bo jestem strasznym łasuchem syfiastego jedzenia.
    Buźki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No kochana ciekawa jestem gdzie takie rewelacje o tłuszczach zwierzęcych wyczytujesz:) Bo same tłuszcze bez węglowodanów mogą przyczynić się do nawet lepszego wyglądu brzucha (sprawdzone na mnie i mojej mamie, która jest na takiej diecie ponad 10 lat).
      Tak naprawdę jest wiele sposobów żywienia, można jeść chudo i węglowodanowo, można zbilansowanie, można tłusto bez węglowodanów... Wszystko zależy od proporcji i reakcji konkretnego organizmu - każdy musi znaleźć coś odpowiedniego dla siebie :)

      Usuń
    2. Kiedyś interesowało mnie wszystko co mogło poprawić mój typ sylwetki- jabłko. Gdzie nie spojrzysz: "jabłka powinny wzbogacić dietę o tłuszcze roślinne, za to wyeliminować tłuszcze zwierzęce". Dlatego to moje zdziwienie, ale skoro to na Was działa, to wystarczająco mnie przekonuje :)
      SZCZERZE to taka dieta też by mi odpowiadała jakby się nad tym zastanowić i pewnie tak będzie wyglądać jak już będę panią swojego domku i swojej własnej lodówki :]
      WOW, gdybym tutaj nie zajrzała, nie wiedziałabym o mocy takiej diety. Fajnie, że o tym napisałaś.
      Pozdrawiam!

      Usuń
  22. Kochana napisz prosze czy przy takiej diecie zrezygnowalas calkowicie z cukuru- pod kazda jego postacia? Pozdr Ewa

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, zdecydowanie zrezygnowałam. Spożywanie cukru na takiej wysokotłuszczowej diecie mogłoby być zagrożeniem dla zdrowia jak i również poskutkowałoby efektem odwrotnym do zamierzonego, czyli ciało mogłoby się szybko otłuścić.
      Dla pocieszenia jednak napiszę, że na takim jedzeniu nie ma się ochoty na słodkie produkty :)

      Usuń
  23. Low carb jest dla mnie idealną dietą. W tamtym roku dzięki niej schudłam 12kg. Teraz niestety trochę mi wróciło kg, po prostu się zaniedbałam... Ostatnio pomyślałam, że może znów wrócić do takiego sposobu odżywiania. Paryska ile jesz posiłków dziennie? Przygotowywałaś się kilka dni to odrzucenia węgli, czy zrobiłaś to z dnia na dzień? Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Posiłków tyle co zawsze, czyli zazwyczaj ok. 5.
      Węgle odstawilam w zasadzie od razu, choć przez pierwsze dni jadłam ich troszkę więcej niż teraz (bliżej 100g na dobę), a obecnie staram się oscylować wokół 50g. Buziaki :)

      Usuń
    2. :) ja miałam trochę problem z zastępowaniem węgli tłuszczem, bo jestem wegetarianką. ale tak czy siak, dieta jest naprawdę dobra.

      Usuń
  24. Pysznie wyglądające śniadania! Aż dziw bierze, że od czegoś takiego brzuch maleje :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Omlet z pieczarkami na maśle wygląda przesmacznie :)

    OdpowiedzUsuń
  26. świetnie to wszystko wygląda, też powinnam zacząć jeść takie rzeczy :)

    OdpowiedzUsuń
  27. wszystko wygląda przepysznie! :) cieszę się, że 'zdrowo' to nie znaczy dla Ciebie całkowite wyeliminowanie tłuszczy... wiele osób narzuca sobie bardzo restrykcyjną dietę i niestety temu też mogą zawdzięczać kiepskie efekty np. pracy na siłowni. Pozdrawiam :))

    OdpowiedzUsuń
  28. Słuchaj, a czy warzywka jesz bez ograniczeń, nie patrzysz na ilość węglowodanów w nich?

    Pozdrawiam,
    Ania

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Co do warzyw to staram się jeść te o niskiej zawartości węglowodanów i niskim IG. Czyli np. kukurydza czy ziemniaki odpadają (choć czasem zdarzy mi się skusić na marchewkę lub buraczki, zaliczane do tych o dość wysokim IG). Generalnie zasada jest taka, że na tłustej diecie najbezpieczniejsze są warzywa zielone i liściaste, a z warzywami rosnącymi pod ziemią nie można szaleć (choć w niewielkich ilościach nie zaszkodzą).

      Usuń
  29. Dzięki, to muszę uważać, bo ostatnio mam marchwkowe uzależnienie- soki 1-dniowe mnie prześladują.. a właśnie staram się jeść wg. paleo..

    Ania

    OdpowiedzUsuń
  30. świetny blog, będę częściej tu zaglądać ;)
    dodaje do obserwowanych i zapraszam do mnie ;*

    OdpowiedzUsuń
  31. ale fajne posiłki ; ) proste i smaczne!

    OdpowiedzUsuń
  32. a ile kcal dziennie jesz ? ;)

    Ja tez szukam swojego idealnego polaczenia. Probowalam jesc duzo białka, ale tylko czulam sie coraz gorzej ;/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Obecnie kcal nie liczę, ale pewnie wychodzi ok. 2000 :)

      Usuń
  33. Hej :) Czytam Twój blog od dłuższego czasu i coraz bardziej mi się podoba :) Lubię tu zaglądać po fajne, rzeczowe porady, za które jestem bardzo Ci wdzięczna :) Poniekąd odnajduję trochę siebie w Twoich wpisach i stylu życia :) Proszę tylko o częstsze wpisy, o ile to możliwe. Byłoby super :)
    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję serdecznie za odwiedzanie i miłe słowa :) Staram się pisać tak często jak tylko potrafię, ale niestety często brakuje tych spokojnych dni, w których można na luzie napisać notkę :(

      Usuń
  34. świetne pomysły, będę tu zaglądać częściej i dołączam do bloga :)

    OdpowiedzUsuń

Komentarze podlegają moderacji. Wszelkie złośliwe komentarze oraz spam będą usuwane.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...