niedziela, 20 kwietnia 2014

Codzienność

Ostatnie dni bywały dość trudne, nachodziły mnie czarne myśli związane z moją zawodową przyszłością, w dodatku rutyna i zniechęcenie pracą w odzieżówce jeszcze to potęgowały. Na horyzoncie pojawiła się perspektywa dostania się na pełen etat w agencji nieruchomości, gdzie cały czas pracuję jedynie na weekendy, ale to jeszcze nic pewnego. Dopadają mnie co jakiś czas emigracyjne smutki, tęskni mi się za Polską... Ale póki co nie wracam, zostaję tutaj co najmniej do czasu aż odłożę wystarczająco na wymarzone M2.

Mimo gorszych chwil staram się nie poddawać. Aby trochę się odreagować poświęciłam się bardzo treningom i diecie, bo chcę zrobić formę na lato :) Póki co obecny stan jest taki:


Kupiłam już dodatkowe krążki do hantli i lecę do przodu z siłowym, wykonuję też cardio w postaci leśnych joggingów. Zdecydowałam się na delikatną redukcję, by pozbyć się w końcu tłuszczowej pierzynki nabytej przez zimę :] Średnio jem teraz ok. 1700 kcal z rozkładem BTW zbilansowanym. Zobaczymy jakie będą tego efekty.



Pozdrawiam Was serdecznie i żegnam Was uśmiechem :) Do usłyszenia!

niedziela, 6 kwietnia 2014

Ćwiczeniowy i dietowy update - kwiecień 2014

Pod względem treningów marzec upłynął zgodnie z planem. Pierwsza połowa miesiąca była czasem regeneracji po ostatnim siłowym, natomiast 17 marca rozpoczęłam nowy plan – trening siłowy z piłką dla średniozaawansowanych.

Źródło: tumblr

Nie może oczywiście zabraknąć moich poczciwych tabelek :) Wypiska z ostatnich 3 treningów:




 

Jeśli nazwy ćwiczeń z tabelek niewiele Wam mówią to tutaj link do źródła treningu i jego opisu ze zdjęciami. W planie zamieniłam tylko jedno ćwiczenie – wspięcia łydek siedząc na tzw. ośle wspięcia. Nie robię też dodatkowych ćwiczeń na brzuch. Jak widać jestem już w połowie planu, do końca kwietnia powinnam mieć za sobą wszystkie treningi, biorę też pod uwagę przedłużenie planu z 18 do 21 treningów.


Źródło: tumblr

Pomimo że siłówka idzie dobrze, to zaniedbałam cardio, którego nie wykonuję od jakiegoś miesiąca. Odbija się to na wyglądzie mojego brzucha. W kwietniu chcę dorzucić przynajmniej 2 cardio tygodniowo. Najlepiej w dni niesiłowe, bo, jakkolwiek to zabrzmi, po siłówce nie mam siły :)

Z dietą różnie bywa.
Ogólnie jem czysto, ale często przekraczam 1800 kcal, które sobie zakładałam. Udało mi się jednak ograniczyć spożywanie pieczywa do max. 1 x dziennie i zastępowanie go kaszami, ryżem itp. 

Zaczęłam też piec własne pieczywo. Oto wyrób, z którego jestem dumna – pełnoziarniste bułki z nasionami, bez zbędnych dodatków:


Jak ktoś chce przepis to dajcie znać, bułki wyszły przepyszne i bardzo sycące.

To już tyle na dziś, czekam na ćwiczeniowe i dietowe wieści od Was :)
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...