sobota, 7 lutego 2015

Obiad „z resztek” w 5 minut: kurczak, ryż i jarmuż

Dziś posiłek, który najlepiej sprawdza się, gdy jesteśmy głodni i nie mamy ochoty na zbyt długie kucharzenie, ale zarazem chcemy zjeść coś smacznego, nie byle jakiego, no i oczywiście zdrowego.


Dużo wymagań, ale to danie je spełnia :)

U mnie powstaje ono najczęściej z resztek z poprzedniego obiadu, gdyż zazwyczaj jak gotuję zupę to wrzucam do większą ilość piersi kurczaka i osobno gotuję ryż czy makaron na zapas. A przez następne dni mam bazę do kolejnych posiłków.



Podstawowe składniki to:
- ugotowana pierś z kurczaka
- ugotowany ryż
- jarmuż (ew. szpinak, ale lepsze wyjdzie z jarmużem)
- orzechy (polecam włoskie)



Przygotowanie:
1. Wrzucamy jarmuż na patelnię i dusimy pod przykryciem z przyprawami (ja dodaję dużo czosnku, pieprz ziołowy, paprykę, czasem cebulę).
2. Jak zielenina zmniejszy swoją objętość to dodajemy ryż i pokrojoną pierś z kurczaka. Podpiekamy na patelni mieszając. Dobrze dodać garstkę orzechów lub awokado by wzbogacić potrawę o zdrowe tłuszcze.



Wychodzi przepyszne. Kolorowe, zdrowe i sycące.

Robicie czasem podobne potrawy? Może macie jakieś własne sprawdzone przepisy na coś błyskawicznego?

17 komentarzy:

  1. Idealny lunch dla mnie!! Mam akurat szpinak w domu więc na poniedziałek sobie przygotuję :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też miałam do pracy zapakować, ale wyjadłam dziś całą zieleninę hehe :)

      Usuń
  2. Wygląda bardzo apetycznie :) Lubię takie szybkie i nieskąplikowane dania :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wygląda mega apetycznie :D ostatnio trafiasz w 10 z przepisami :) mam kolejny do wypróbowania

    OdpowiedzUsuń
  4. takie obiady są zazwyczaj najsmaczniejsze :D

    OdpowiedzUsuń
  5. ja mam problem z gotowaniem 'na zapas'bo pozniej nie wiem ile to ma gram :(( (w suchej masie) bo np kasza jaglana która gotuje różni się po ugotowaniu w zależności ile ją potrzymam w tej wodzie i ile wody "w nią wejdzie" (rozumiesz mnie prawda?) dla spokoju ducha odmierzam suchą masę gotuję i jem i wiem ile zjadłam ale to jest masakrycznie kłopotliwe. o wieeeele wygodniej byłoby nagotować tego na zapas...ahhhh...musze chyba coś zmienić...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, rozumiem :) Ale z drugiej strony myślę, że nie ma co popadać w obsesję liczenia każdego pojedynczego grama. Raz wyjdzie więcej, raz mniej i się wyrówna :)
      Ja np. ugotowany ryż liczę x3, czyli jak chcę zjeść 50 g to odmierzam 150 g i tyle.

      Usuń
  6. Kurczak z ryżem to połączenie idealne, zawsze uwielbiałam ;) i zdrowe!

    OdpowiedzUsuń
  7. Wygląda wspaniale :) Też chyba zacznę gotować więcej mięsa, świetny pomysł z tym "gromadzeniem" składników na kilka dni.

    OdpowiedzUsuń
  8. mniam mniam! uwielbiam takie posiłki z resztek, nie lubię marnować jedzenia, a zawsze można wyczarować coś super pysznego :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo podobnie wyglądają moje lunchboxy:) A ostatnio zakochałam się w jarmużu z patelni. Taki chrupiący i pyszny że ślinka cieknie:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Uwielbiam duszony jarmuż :) za tydzień będę w Dublinie i mam nadzieję, że mój chłopak zrobi zapasy <3

    OdpowiedzUsuń
  11. Ale mi smaka narobiłaś tym jarmużem... Lecę do Biedronki :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Bardzo smacznie to wygląda ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. gotowanie resztkowe bardzo na plus! :)

    OdpowiedzUsuń

Komentarze podlegają moderacji. Wszelkie złośliwe komentarze oraz spam będą usuwane.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...